Zaczęłam ćwiczyć jogę kilka lat temu. Gdy pierwszy raz uczestniczyłam w zajęciach pamiętam, że atmosfera była bardzo intymna, gdyż na sali były tylko cztery osoby. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego jaką byłam szczęściarą. Nasza nauczycielka miała czas, aby wyjaśnić dokładnie każdemu z nas wszystkie asany, ich znaczenie i wpływ na nasze ciało i umysł, skorygować naszą postawę. W tamtym czasie byłam pewna, że joga jest tak niszowa i nieznana, że każde zajęcia będą wyglądały w ten sposób.
Poznawałam powoli kolejne tajniki ashtanga jogi. Cieszyłam się z każdego najmniejszego postępu. Uczyłam się, że joga to nie tylko fizyczne ćwiczenia, ale przede wszystkim filozofia, która może wpłynąć na każdy aspekt życia.
To był czas kiedy joga dopiero raczkowała w naszym kraju, a wybór rodzajów zajęć nie był tak obfity jak w tym momencie. Elementy tej filozofii docierały do nas stopniowo. Między innymi dlatego byłam tak podekscytowana, że mogę odkrywać coś, co jeszcze nie weszło w fazę komercyjności i poznawać to bez wymyślonych oczekiwań czy błędnych wyobrażeń. Owszem, czytałam wcześniej dużo książek, artykułów, biografii, które mnie poruszyły, zaciekawiły i zapewne były zapalnikiem do rozpoczęcia przygody z jogą, lecz nie ukształtowały moich poglądów na tyle aby przysłonić mi radość z odkrywania jej efektów na własnym ciele, umyśle a później w życiu i sytuacjach codziennych.
Przez te wszystkie lata poznałam wiele rodzajów jogi. Hatha joga, ashtanga joga, kundalini, joga nidra...
Jedna filozofia a wiele dróg, które do niej prowadzą.
Ashtanga dała mi dużo, zarówno na poziomie fizycznym jak i umysłowym. Nauczyła, aby swoje postępy oceniać nie poprzez porównywanie się do innych, lecz do tego jaka byłam wczoraj, miesiąc czy rok temu. Pokazała jak patrzeć na siebie z innej perspektywy.
"A flower does not think of competing to the flower next to it. It just blooms". Zen Shin
Po dłuższym czasie praktykowania ashtanga jogi postanowiłam wypróbować nieco 'czarów' jogi kundalini. Mówię tu o czarach, gdyż jest to dla mnie najbardziej magiczny i mistyczny rodzaj jogi. Cel kundalini nie różni się od celów innych rodzajów jogi, nadal jest to zespolenie ciała, umysłu, świadomości. Co ją wyróżnia to sposób w jaki to osiągamy, a także to, że rezultaty widoczne są dużo szybciej.
Kundalini to praca na pięciu obszarach : asany (pozycje jogi), medytacja, pranajama (ćwiczenia oddechowe), śpiewanie mantr, mudry (gesty rąk). Połączenie tych elementów prowadzi do uzyskania równowagi fizycznej, psychicznej i emocjonalnej.
Lekcja kundalini rozpoczyna się od mantry początkowej, kolejny etap to kriya, czyli zestaw ściśle określonych asan, które mają na celu pobudzenie naszej wewnętrznej energii. Dla niektórych osób jest to najbardziej kontrowersyjna i czasem nawet dziwaczna część kundalini. O ile śpiewanie mantr, czy wykonywanie ćwiczeń oddechowych nasz wewnętrzny krytyk jest jeszcze w stanie zaakceptować, to niektóre ćwiczenia wzbudzają duży wewnętrzny opór i pytania. Po co to robię? Czy się nie ośmieszam? To nie ma sensu. Robię z siebie głupka. Ćwiczenia rzeczywiście czasem mogą wydać się irracjonalne czy śmieszne, lecz musimy pamiętać, że nie zostały one wymyślone rok czy miesiąc temu. Joga Kundalini była tajemnicą. Wszystkie asany i ich wpływ na człowieka przez wiele lat były testowane przez uczniów. Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że obecnie mamy możliwość korzystania z tej tajemnej wiedzy, która ujrzała światło dzienne w 1969 roku, kiedy to Yogi Bhajan postanowił przekazać tajniki Kundalini 'zwyczajnym śmiertelnikom'.
Joga Kundalini stała się częścią mojego życia. Zafascynowała mnie. Porwała mnie jej tajemnica.
Pamiętam ćwiczenie na ego. Zwyczajne trzymanie rąk w górze. I znowu wewnętrzny dialog umysłu - nie dasz rady, po co to robisz, nie masz już siły, strasznie boli, opuść ręce i zrelaksuj się... Jednak moje ręce wciąż były w górze, podczas gdy moja nauczycielka powtarzała, że dam radę a te myśli to tylko wewnętrzna gra umysłu, ego. W ten sposób zdałam sobie sprawę, że umysł można kontrolować, a przynajmniej nie słuchać wszystkiego co nam podpowiada. Umysł jest zaprogramowany przez wcześniejsze doświadczenia, stara się trzymać nas w swojej strefie komfortu, boi się utraty kontroli i stara się dominować za wszelką cenę. Kundalini pomaga nam zdać sobie sprawę z tej chytrej gry i zapanować nad naszymi myślami i emocjami.
"The mind becomes a monster when it becomes your master. The mind is an angel when it becomes your servant". Yogi Bhajan.
Joga kundalini daje poczucie bezpieczeńswa. Pomaga dotrzeć do naszej prawdziwej esencji. Zadaje wiele pytań, ale także daje wiele odpowiedzi. Pomaga walczyć z duchami przeszłoścci . Pozwala robudzić nasz potencjał. Odkrywa niezane wcześniej obszary. Wskazuje ścieżki, krocząc którymi doznajemy tak wielu przeżyc, że czasem nie poznajemy samego siebie a równocześnie wiemy gdzieś głęboko, że jest to właściwa droga. Droga, któa zaprowadzi nas do nas samych.
W kolejnych wpisach będę przybliżać Wam mantry i ich wpływ na nasze zdrowie. Będą też kryje, i ich potężny wpływ na każdy aspekt naszego życia. Pewnie jeszcze wiele rzeczy przyjdzie mi na myśl, którymi się podzielę, będę starała sie przybliżyć Wam kundalini i choć trochę ją oswoić i rozkochać w niej tak jak ja się zakochałam.
Przesyłam dużo dobrej energii!